Tag Archives: Pogorzelska Szybka Piątka

Relacja z pierwszej stopy

      1 komentarz do Relacja z pierwszej stopy

Miała być Relacja z Błotnego Szlaku, ale jak zwykle zainspirował mnie tytuł kiedyś przeczytanej książki i wyszła Relacja z Pierwszej Stopy. Do tego tytułu pośrednio zainspirował mnie Marcin, który ostatnio pisał, że widzi zwiększony ruch na stronie, tak jakby więcej ludzi szukało czegoś o bieganiu. Sprawdziłem więc u siebie – i choć ruch jest niewielki – zaraz po świętach lekko… Read more »

RICE, RICE baby

      Brak komentarzy do RICE, RICE baby

Image by ImageParty from Pixabay Skąd to zdjęcie?! I jaki ryż?! Przecież to nie o ryż chodzi. Tylko o RICE. A RICE to rest, ice, compression, and elevation. A w moim przypadku było nawet RICE(N) – z dużymi ilościami Naproxenu. Co nie było łatwe. Dwa tygodnie oszczędzania się. A może nawet trzy tygodnie… Parę razy okłady z lodu. Czasem z… Read more »

Bicie demonów

      Brak komentarzy do Bicie demonów

Połowa czerwca, masa imprez dookoła, gorąc, jak w piekle lub Krematorii z Kronik Riddicka… Słowem piekielny gorąc i drepczące po piętach demony. Każdy ma swoje do pokonania. I każdy robi to na swój sposób. I tak ekipa znajomych z Otwock Biega pobiegła w upale Karczewski Bieg Uliczny. Relacji jeszcze nie słyszałem, ale sądząc po czasie całości to i koledzy z… Read more »

Osiem i pół tip-topa

      Brak komentarzy do Osiem i pół tip-topa

Zacznę optymistycznie/pesymistycznie* – do Półmaratonu Wiązowskiego zostało 30 dni [*niepotrzebne skreślić]. A teraz reszta.Zima. Czyli to, co najtrudniejsze. W lesie był już śnieg, były roztopy. Teraz jest lodowisko. W śnieżnej scenerii z Marcinem O. zrobiliśmy w niedzielę coś pod 20 kilometrów. Męczące to było, ale i przyjemne. I w miarę szybkie. Najważniejszy treningowy bieg udało mi się zrobić w czwartek,… Read more »

Sekcja Gepardy

      Brak komentarzy do Sekcja Gepardy

Czasem mija trochę czasu zanim pojawi się temat na wpis. I tak było tym razem. Spokojna, sucha i ciepła jesień; trening leci swoim torem. Nuda. I tak w trakcie tej nudy, wczoraj, na stadionie pobiegaliśmy po raz enty 2 x 2,5 kilometra. Jako przygotowania do wspomnianego wpis wcześniej Crossu Bielańskiego. Ja, Marcin i Arek. Wyszło całkiem przyjemnie i szybko. Na… Read more »